Są dwie rzeczy, które lubię bardzo – dobre jedzenie i dobre miejsca. Najlepiej, kiedy idą w duecie. Takim miejscem jest
Są dwie rzeczy, które lubię bardzo – dobre jedzenie i dobre miejsca. Najlepiej, kiedy idą w duecie. Takim miejscem jest Markt Halle IX, na którym co czwartek organizowany jest Street Food Thursday i gdzie chodzę całkiem systematycznie, bo jedzenie jest świetne.
Można tu spróbować ciekawych i smacznych dań, podawanych w niewielkich porcjach, a wzorowanych na smakach z całego świata. Kucharze są młodzi, zdolni i chętnie dzielą się przygotowanymi przysmakami. Dla mnie jest to źródło inspiracji i idealne miejsce na czwartkową kolację. Co tydzień mam wrażenie, że spotykam tutaj połowę Berlina, bo entuzjastów miejsca nie brakuje, kolejki stają się z czasem coraz dłuższe, a kolejne przysmaki znikają, także sugeruję przyjść wcześniej jak później.
Prócz amerykańskiego mac & cheese, pysznych ryb wędzonych w lokalnej wędzarni, kanapek z wieprzowiną, tajskiej sałatki z papają i wielu innych, ciekawych propozycji, są też przekąski iście deserowe – pyszne gofry w zdrowej odsłonie, jabłecznik z jabłkami obieranymi przez pomysłową maszynę, babeczki z tęczowym lukrem i aż nie mogę wymieniać dalej bo ślinka sama cieknie. Jedzenie popić można winem lub piwem z lokalnego browaru. Dodatkowo z różnych zakamarków hali dobiega przyjemna muzyka. Przychodzi tu wiele młodych ludzi, może ze względu na dobre ceny, ale są też rodzice z dziećmi, a dla tych najmniejszych po środku jest plac zabaw. Rodzice mogą zjeść, zaś dzieci poszaleć.
Jednak Markt Halle IX ma więcej do zaoferowania. Krążąc pomiędzy stanowiskami i czekając na kolejne pyszności dostałam ulotkę o kolejnym evencie, tym razem odbywającym się w niedzielę i będącym targiem słodkości. Wow, ale było smacznie – macaroons, babeczki, ciasta, lody, nie mogło być lepiej. Wspominałam już wam, że mój żołądek uwielbia słodycze, a w trakcie tej niedzieli przytyłam chyba z 2 kg.
Samo miejsce jest bardzo ciekawe. Ogromna hala, z częściowo przeszklonym sufitem i wielkimi oknami, aż chce się w niej zgubić. Przy niepewności berlińskiej pogody warto mieć to miejsce w pamięci.
Dzieje się w Markt Halle IX, także jak wpadniecie do Berlina zajrzyjcie na stronę, może traficie na coś ciekawego. I koniecznie przyjdźcie głodni.
Markt Halle IX, Eisenbahnstrasse 42, Berlin
Dobre jedzenie i dobre miejsce muszą iść w parze – a najlepiej jeśli te miejsca Ty także odwiedzasz w parze, wtedy to już pełnia pozytywnych doznań, nie?(cieszę się, że problem z komentowaniem póki co zniknął 😉
Wspaniałe zdjęcia 🙂 Jak ja bym tam pojechała to pewnie z 4 kilo więcej by było 😉
ślinka cieknie na sam widok!
Po wizycie w takim miejscu też na pewno poszłabym w górę o 2 kg 😉 nie dziwi mnie to wcale bo wszystko wygląda przepysznie 🙂 ale zawsze można pobiegać, pojeździć na rowerze czy pospacerować więcej i te kg rozejdą się po kościach 😉
cudowne zdjęcia *-*
Ale pyszności! Świetna inicjatywa
Tydzień temu przeprowadziłam się do Berlina. Już wiem, gdzie zajrzę w nadchodzący czwartek!!! Dzięki 🙂